piątek, 7 października 2016

Prolog



Marina 
Ostatni tydzień pracy i potem wyjazd z moim bratem na 2 tygodnie w rodzinne strony naszej babci do Bogoniowic . Ostatnie 2 Dyżury  to dość głupie mój brak siatkarz moja mama projektantka mój ojciec to prawnik a ja lekarz.Głupie ale prawdziwe moja mama nie chciała żebym była lekarze tylko żebym została modelką albo tak samo jak ona projektantką ale dla mnie to nudy te całe pokazy szycie ciuchów .
to nie moja bajka dobra powrót do rzeczywistości piątek znowu PIĄTEK w ten dzień do szpitala trafia mnóstwo nastolatków po narkotykach.Czasem wolałabym mieć dyżury w poniedziałki bo wtedy pacięci raczej wychodzą ze szpitala .Siedziałam sobie w gabinecie lekarskim kiedy ratownik przyszedł aby powiedzieć mi że mamy nowego pacięta jakiegoś Maćka Szczepanika.

Maciek
Super !Zamiast bawić się w klubie trafiłem do szpitala z rozwaloną głową bo ratowałem dziewczynę pod dyskoteką .Była ładna ale miała chłopaka myślicie że to z nim się biłem wcale nie z kolesiem który chciał jej zrobić krzywdę .No ładnie idzie do mnie lekarka nawet ładna
-Witam Pana nazywam się Marina Kurek i będę  pana lekarzem prowadzącym
-Witam Panią .Tak wg to nic mi nie jest mogę wyjść ??
-Nie zrobimy kilka badań dla pewności i wtedy pana wypuszczę .
-Zrobimy   my coś zrobimy
-Nie ja zrobię badania
-świetnie ale ile to zajmie
-1 dzień
-Czyli jutro wyjdę?
-Tak
-a napisze mi pani doktor swój numer przy wypisie??
--------------------------------------------------------------------------------------------------------
Mam nadzieje że się podoba rozdział będzie pojawiał się raz w miesiącu lub częściej to zależy od waszej aktywności ....
Liczę na komentarze !! :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz